Józef Zamysłowski (Brat Tytus) (1899-1988)

Urodził się 15.01.1899 r. w Pałczynku, w powiecie wrzesińskim, jako syn Antoniego i Urszuli z domu Stępczyńskiej.
Uczęszczał do szkoły powszechnej w Murzynowie Kościelnym. Po ukończeniu szkoły pracował w gospodarstwie rolnym i młynie.
Podczas I wojny światowej został powołany do służby wojskowej i wcielony do armii niemieckiej. Okres szkolenia przeszedł w garnizonie w Nowej Soli. Następnie w składzie jednostki frontowej walczył w okolicy Brzeżan na froncie wschodnim. Jednostka w 1918 r. została skierowana na front zachodni. Przejazd odbył się przez Łódź, gdzie zastosowano kwarantannę na front pod Reims. Tam służył w stopniu szeregowca w 6. Kompanii 4. Magdeburgisches Infanterie-Regiment numer 67 z Metzu. Pod koniec wojny jednostka wojskowa walczyła w składzie 34. Dywizji Piechoty. Podczas bitwy na froncie zachodnim dywizja weszła 21.03.1918 r. na linię na południe od Saint Quentin, zajęła Benay, przekroczyła Crozat-Kanal między St. Christ und Tergnier (za pośrednictwem kanału Crozat połączono rzeki Sommę i Oise) i 23.03.1918 r. zajęła Jussy.
2.04.1918 r., po znacznych stratach została wycofana z walk i udała się na odpoczynek w rejonie na południowy wschód od Roye. Podczas tych starć oddał się do niewoli francuskiej 24.03.1918 r. i przebywał w obozie o kodzie P.G 88 i kolejno P.G 92. Następnie z obozu jenieckiego w Orleanie został przeniesiony 19.04.1918 r. do obozu w Le Puy.
Wstąpił do Armii Hallera we Francji i ćwiczył w obozie Saint-Etienne. Przyjął pseudonim Józef Zawiński. W kwietniu 1919 r. z Armią Hallera przybył do Polski. Na warszawskich Błoniu po mszy polowej odbyła się potężna defilada, w której uczestniczył. Brał udział w wojnie przeciw bolszewikom w stopniu plutonowego.
Po wojnie wstąpił do klasztoru, by w 1935 r. ostatecznie zaangażować się na Jasnej Górze. W 1963 r. został przeniesiony do domu wypoczynkowego w Zakopanem. Ponieważ zachorował przeniesiono go do Biechowa, jednak w 1984 r. poprosił o powrót na Jasną Górę.
Zmarł 31.12.1988 r. w szpitalu w Częstochowie.